6.29.2011

Sunbathe







Dzisiejsze przedpołudnie spędziłam na balkonie. Mama zamknęła mnie na nim i kazała mi się opalac : D
Oczywiście słońce nawet nie miało ochoty, żeby pomalowac moją cerę swoimi promykami. 
Siedziałam z komputerem, aparatem w ręku i słuchawkami na uszach. Aparat przydał się do cykania zdjęc. 
Chociaż połowa zdjęc została zrobiona "z przypadku" opublikuję je na blogu. 
Wchodząc na bloga zauważyłam jednego obserwującego. To miło, że po jednym dniu ktoś mnie dostrzegł ;)
Odkryłam także statystykę (ah , odkrywam tajniki blogspot'a) i nie jestem pewna czy dobrze odczytałam , ale bloga odwiedziło 21 osób. Może nie jest to dużo , ale zawsze coś ;) 
Czekam na mamę, aż wyjdzie w końcu z łazienki. Obiecałam jej , że zrobię jej sesję zdjęciową :D
Więc ona też mi pocyka jakieś zdjęcia. Możecie spodziewac się , że na pewno kilka umieszczę na blogu.
Dzisiejszym efektem nudy są moje paznokcie. Możecie zaobserwowac je na zdjęciach. 
Spędziłam nad nimi chyba godzinę, nie jestem zadowolona z efektu, ale uczymy się na błędach :D
Dodam jeszcze tylko , że oczywiście dziubek na pierwszym zdjęciu był konieczny ^^
[nie oczekujcie pięknej cery na tych zdjęciach , ponieważ nie miałam na sobie ani trochę pudru]



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz