8.13.2011

We're tearing up each other's world.







Przepraszam za byle jakie zdjęcia, ale nie można było spodziewac się czegoś lepszego. 
Szybki wypad na miasto podczas wakacyjnej nudy. Szperając w torbie znalazłam aparat i siedząc na ławce w parku z przyjaciółką powstało dużo bezsensownych i nienadających się do opublikowania zdjęc. 
Mój strój także, nie był jakiś wyszukany, ponieważ zanosiło się na burzę. 
Jutro będziecie mogli zobaczyc mnie w Olsztynie, więc jeśli ktoś tam mieszka to zapraszam. Miłe spotkanie w galerii "Alfa" byłoby zaskoczeniem :) 
Po prawej stronie znajdziecie kilka linijek tekstu. Coś na zasadzie "z ostatniej chwili".


Sorry for just any pictures, but you could not expect something better.
Quick trip to the city during the summer boredom. Rummaging in the bag, I foundthe camera and sitting on a park bench with a friend created a lot of nonsensicaland unfit to publish the pic.
My dress also was not a sophisticated, because it looked at the storm.
Tomorrow you will be able to see me in Olsztyn, so if someone lives there then I invite you. Nice meeting in the gallery of "Alpha" would be a surprise:)
On the right you will find a few lines of text. Something on the principle of "last minute".




5 komentarzy:

  1. bardzo fajny blog:)
    zapraszam do nas i zachecam do obserwacji:)

    fashion-ache.blogspot.com

    xx K&M

    OdpowiedzUsuń
  2. Podobają mi się zdjęcia. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Okulary masz świetne!

    http://guamora.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Kosztowały 10 zł. Przecena w croppie :)
    Nie są w moim guście, ale będąc z mamą na zakupach dosłownie "wcisnęła" mi je. Pod pretekstem "to wspaniała alternatywa dla czarnych ray-banów".
    Trochę odbiegają od tej alternatywy, ale jak na razie jest ok :)

    OdpowiedzUsuń